sobota, 21 sierpnia 2010

4.

Kiedy tylko Alicja przekroczyła próg domu przyjaciółki, zastała w nim istne piekło. Dzieci biegały we wszystkie strony, wyjąc z rozpaczy, a sama Beata siedziała załamana na kanapie, cała we łzach. Alicja podbiegła do niej. -Co się stało?! - Tomek trzy dni temu wyszedł do pracy i do tej pory nie wrócił... - To dlaczego nie zawiadomiłaś nas o tym wcześniej, wszczęlibyśmy dochodzenie, zrobiłabym wszystko co w mojej mocy, aby nadać tej sprawie najwyższy priorytet! Zresztą... jeszcze nie jest za późno... - Sama wiesz, jaki on jest. Potrafi nie dawać znaku życia przez tydzień. A poza tym pewnie mnie zostawił po tym, jak przyznałam się do zdrady... - Co?! Naprawdę mu powiedziałaś? - Tak, miałam już dosyć tego zakłamania. No i chciałam go sprowokować do tego samego... A on po prostu nie odezwał się do mnie ani jednym słowem, aż do wyjścia do pracy... Powiedział wtedy "Wiedziałem" i poszedł. - To straszne! A czy On wie, że się przyznałaś? - Nie, Max nic o tym nie wie.. - Poczekaj... On ma na imię Max? - Tak, a co? - A nie znasz przypadkiem może jego nazwiska? - Poczekaj... nie, nie mogę sobie przypomnieć. Tak w ogóle, to po co ci Jego nazwisko??? - Ponieważ razem z Szeryfem prowadzimy dochodzenie w sprawie morderstwa. Ofiara miała właśnie na imię Maxymilian... - Przez "x"? - Tak, jego rodzice mieli upodobanie do dziwnych imion... Zresztą to nie jest teraz ważne. Czy ten twój kochanek nie był przypadkiem żonaty? - Nieee... przynajmniej nic mi o tym nie mówił, a ja nie pytałam. Nie masz przy sobie przypadkiem jego zdjęcia? - Tak się składa, że przyszłam tu prosto z pracy więc mam. Masz... To ten? - Ale Beata nie odpowiedziała, zapatrzona w zdjęcie...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Hejo!
zajrzałam na blog Twój blog (dzięki info na blogu Twojej mamci:)i przeczytałam wszystko od "deski do deski"! Trochę tylko pogubiłam się w kolejności (może warto nadać jakieś nr częściom/rozdziałom bo same daty wpisów jakoś mi tu wszystko mieszają)..ale intryga zaczyna mnie wciągać a z uwagi na to, że uwielbiam kryminały i wszelką mroczną ale tez humorystyczną "literaturę" już nie mogę doczekać się dalszej części!
pozdrawiam i życzę weny!
-Gaba